czwartek, 14 sierpnia 2014

Grrr....

Bom dia!
Piszę do was z Portugalii! Obolała po całodniowym zwiedzaniu Lizbony... ;-; Przeszłam około 16 km w upał, po nierównych uliczkach często prowadzących w górę! ;-; Umieram ja. Umierają moje nogi.
Dobra, koniec narzekania. Mimo zmęczenia jest bardzo fajnie, ale... 
Właśnie.... jest jedno ale.
Mimo, że próbowałam zabrać na wakacje lalki to się nie udało... ;-; Gdybym zapakowała ją w pudełko zajmowała by za dużo miejsca i rodzice się na to nie zgodzili... A żałuje... Widoki z okna są piękne. W apartamencie w którym będę od soboty będzie śliczny taras pełen kwiatów. Strasznie mi szkoda. (jednak któregoś dnia na pewno dodam zdjęcia samej Portugalii i Francji < w której byłam od poniedziałku do wtorku>), Ahhh... i jak by tego było mało to Ciel która miała ze mną jechać się obraziła... >.<

Tak na przeprosiny, że nie wzięłam ani Alice, ani Ciel dam wam jedno zdjęcie. Łapki mojej Alice... z ptaszkiem.... 
A mi brak lalki w jakimś stopniu wynagradza to, że jest wifi... ;3


Do napisania!


7 komentarzy:

  1. Znam twój ból ;--; Sama w tym roku się tyle na wakacjach nachodziłam. Ale było warto. Nie mogę się doczekać Twoich zdjęć z wyjazdu. A Ciel na pewno Ci wybaczy ;D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze troszkę poczekacie dziewczyny. Okazało się, że kochany brat nie spakował kabla od lustrzanki.. ;-;

      Usuń
  2. O rany skąd ja to znam. ;-; Najgorzej jest jak jest 35 stopni w cieniu (którego oczywiście brak), kręte uliczki, pod górę i żadnego postoju. Masakra. ;-;
    Czekam w takim razie na zdjęcia z wycieczki. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie dało się wziąć lalek, ale super, że jesteś w takim fajnym miejscu :3
    Myślę, że plastikom jakoś to wynagrodzisz :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziewczyny na pewno Ci wybaczą :3 Wracaj szybko! //momoko-dolls.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zostawiłeś jakiś komentarz, jesteś naprawdę miłym człowiekiem. Dziękuję. :)