piątek, 25 kwietnia 2014

I'm your friend.

Witajcie drodzy czytelnicy!
Haha, jakie oficjalne przywitanie, co nie? :P No więc czym cieplej tym mam większą
wenę do robienia zdjęć. :3 Aż chce się pójść w plener... no ale ile można latać z lalkami
po dworze w taki upał..? xD Jeszcze ich łebki mi się przegrzeją i co to będzie...?! ;-; Biedaa... Więc dziś mnie nigdzie nie poniosło... Hu. ^^ W domku siedzę. Patrzę na moje lale. Tak bardzo je kocham... Tak bardzo bym chciała obitsu. Tak bym chciała wiga. Ale o wigu zaraz..

Może by tak urządzić pokój dla moich dziewczyn...? :o  Hmmm....

TERAZ CZOŚ WAŻNEGO LUDZIE!~ POMÓC MI. :D
A więc wig Alice jest w tragicznym stanie.... T_T Czas kupić nowy... Pieniążki są, ale nie ma wybranego wiga.. Pomoże mi ktoś..? ^^
Najpierw pytanko. Czy wigi z formydoll som dobre jakościowo..? I czy są na gumę czy trzeba je przyklejać..? I czy polecacie..? :P
A więc już zastanawiam się nad trzema wigami. Naprawdę zależy mi na tym, byście pomogły..
1. TEN
3. A TEN?
Ahhh... i czy rozmiar będzie dobry na Alice (pullip) ?
Pomóc mi... Proszę. :P

A więc koniec przynudzania o... o wigach... Bo ile można gadać o włosach, prawda..? Może teraz coś o sesji..? Ale co można powiedzieć..?
W dzisiejszej sesji wystąpią dwie dobrze już wam znane dziewczynki... Cielaczek i Alice. ;3
Dziewczynki ślą pozdrowienia... ^u^ I ja też. :)

Aaa... zanim skończę tą moją gadaninę chciałabym podziękować wszystkim ludziom którzy tu zaglądają... Czytają te moje wypociny, oglądają  zdjęcia, zostawiają komentarz... :3 Serio dla mnie to ogromna motywacja. :D

~




- I'm alone...
- No! I'm your friend... :)

<3





Taka ona delikatna. Można powiedzieć, przeciwieństwo Ciel. Jednak się przyjaźnią.



I'm your....
 friend <3




A tu (niżej) takie zdjęcia... b o n u s o w e ? ^^



<3 <3 <3 <3

Dziękuję. To już koniec na dzisiaj. :3






czwartek, 24 kwietnia 2014

Very hot day!

Przywitajmy się! ^^
A więc, hey. Taka śliczna dziś pogoda... No przynajmniej u mnie...W Warszawie. Gorąco jest... Ale tak jakoś przyjemnie. Notka nie powstałaby, gdyby nie ten (przykry) fakt, że padł mi net.... :c 
No ale poszłam. I nacykałam fotek. Nie wiem jak wyszło, bo było mocne słoneczko... Ehh... mam nadzieje, że jakoś wyglądają...
Mam zamiar wreszcie zamówić obitsu... Nie wiem jeszcze dla kogo najpierw... Czy dla Alice, czy dla Cielaka...? ;_; Nie fiem. Nie fiem jeszcze.... 
Jestem już pewna, że zamówię nowego wiga dla Alice... Tylko nie mam pojęcia jakiego. Przeszukuję ebay'a, formydoll i nic mnie nie zachwyca... Może zaproponujecie mi jakiś ciekawego wiga lub stronę na której można jakiegoś fajnego znaleźć... :3
Nie mam siły się dziś rozpisywać... za gorąco...:P

A! I jeszcze jedno. Na zdjęcia nadawałam filtry i dlatego takie kolorki. :P















Pa <3


sobota, 19 kwietnia 2014

Fotorafie.

Cześć (znowu)! <3
Teraz sama Alice. Hmm... tak siedziałam, myślałam... i nagle wpadłam na (według mnie) całkiem ciekawy pomysł na sesję. :) Uważam, że całkiem mi dzisiejsze zdjęcia mi się udały. No, ale wy też oceńcie. ;)
A więc tak... siedziałam i przebierałam Alice bo chciałam jej porobić trochę zdjęć, o tak, po prostu. A więc zdjęłam ze stolika pudełko by nie wchodziło w kadr i wtedy przypomniałam sobie co w nim trzymam. Czarno- białe fotografie! Haha. No i tak rozłożyłam je po stoliku i zaczęłam robić zdjęcia.












Na dziś koniec, pa!

Wielkanoc!

Cześć... :3
Chyba wróciłam. Przepraszam, że tyle mnie nie było, no ale... Ehhh...nie chcę o tym pisać, bo już jest wszystko okey. ;D

Dziś ja i moje małe damy chcemy życzyć Wam wszystkiego najlepszego! <3 Dużo zdrowia, szczęścia. No nie wiem co jeszcze, w składaniu życzeń nie jestem najlepsza... ale za to przygotowałam Wielkanocną sesję...

Zapraszam! :)











Post NIE lalkowy.

Hey!
Post zupełnie nie lalkowy... Zero lalek...ale za to będą moje koleżanki. Kasia, Gosia- bliźniaczki oraz ich dwie młodsze siostry Zosia i Ewa... Była ładna pogoda więc Gosia wyciągnęła mnie na dwór. A ja na dwór wyciągnęłam lustrzankę... Nie ukrywam, dziewczyny poprawiły mi humor, za co dziękuję. ^^
Nie przynudzam więcej... bo do pisania dziś weny nie mam... tak jakoś wyszło... haha...



















Pa, pa!